Serce mi się ścisnęło kiedy dzisiaj około godziny 16.00 zobaczyłem zniszczony mur kapliczki i brak jednych skrzydeł drzwi. Musiało się to stać między 15 a 16 bo idąc do klasztoru nie zwróciłem na ten fakt uwagi. Może przyczyną był samochód, którego kierowca uderzył w kapliczkę. Szkoda, że pielgrzymi nie zostawiają aut na dole ulicy Wędrowców tylko próbują podjeżdżać pod samą niemal furtę klasztoru...
Serce mi się ścisnęło kiedy dzisiaj około godziny 16.00 zobaczyłem zniszczony mur kapliczki i brak jednych skrzydeł drzwi. Musiało się to stać między 15 a 16 bo idąc do klasztoru nie zwróciłem na ten fakt uwagi.
OdpowiedzUsuńMoże przyczyną był samochód, którego kierowca uderzył w kapliczkę. Szkoda, że pielgrzymi nie zostawiają aut na dole ulicy Wędrowców tylko próbują podjeżdżać pod samą niemal furtę klasztoru...